Czym jest opłata mocowa? Wnikliwa lektura comiesięcznych rachunków za prąd, pozwala na wyodrębnienie kilku istotnych z punktu widzenia odbiorcy energetycznego, stałych opłat. Do 1 stycznia 2021 znajdowały się wśród nich podatek, opłata dystrybucyjna za przesyłanie prądu oraz właściwa należność za energię elektryczną, czyli opłata za ilość pobranego z sieci prądu. Od nowego roku każda faktura jest uzupełniona o dodatkową pozycję, która znacząco wpłynie na wysokość rachunku, a tym samym nasz budżet domowy. Dodatkowe obciążenie finansowe w postaci opłaty mocowej, będącej konsekwencją ustawy o rynku mocy wzbudza sporo kontrowersji, ale i pytań, zwłaszcza wśród prosumentów decydujących się na montaż instalacji fotowoltaicznej. Z poniższego artykułu dowiesz się:
Nie sposób zdefiniować nowej pozycji na rachunku za prąd, nie rozpatrując jej w szerszym kontekście, a tym niewątpliwie jest ustawa regulująca rynek mocy. Choć takie rozwiązanie energetyczne nie jest niczym nowym i z powodzeniem funkcjonuje na rynkach dystrybucyjnych Unii Europejskiej, warto poznać zasady działania rozwiązań gwarantujących stabilność systemu dostaw energii. Taka jest bowiem rola rynku mocy: ma być on gwarantem ciągłości i płynności energetycznej, dostarczając ją do gospodarstw domowych, indywidualnych klientów oraz przedsiębiorstw. W jaki sposób ustawa o rynku mocy ma zabezpieczać odbiorców końcowych? Poprzez racjonalne zarządzanie zużyciem zasobów energetycznych, inwestowanie w rozwój magazynów energii i budowę nowych elektrowni ustawa o rynku mocy chroni odbiorców prądu przez blackoutem, czyli najczarniejszym scenariuszem energetycznym: znaczna awaria zasilania obejmująca większy obszar geograficzny byłaby skutecznym hamulcem dla gospodarki, spowalniając pracę firm, ale i paraliżując gospodarstwa domowe.
Ciągła gotowość do zapewnienia dostawcom energii, nawet w sytuacjach zagrożenia wymaga znacznych nakładów finansowych: modernizacja istniejących już elektrowni, budowa nowych sieci i utrzymanie rezerw prądu to priorytetowe założenia ustawy o rynku mocy, na których realizację potrzebne są spore fundusze. Stąd decyzją Urzędu Regulacji Energetyki konieczność zainicjowania pewnego rodzaju zachęty inwestycyjnej w postaci opłaty mocowej, widniejącej na naszych rachunkach. Nie będzie jednej, stałej stawki nowego dodatku do faktury dla wszystkich grup odbiorców. To, jaki comiesięczny koszt będzie ponosił odbiorca indywidualny czy też firma i jaka ostatecznie będzie wysokość opłaty mocowej będzie zależało od kilku składowych, wśród których wymienić należy:
Skąd tak mocny akcent na szczytowe godziny poboru i powiązanie ich ze stawką opłaty mocowej? Precyzyjnie wskazane przez Urząd Regulacji Energetyki okresy w ciągu dnia, kiedy zapotrzebowanie na moc, zarówno w przypadku gospodarstw domowych jak i firm jest największe, przypadają w dni robocze między 7 a 22 (z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy). To właśnie w tych godzinach istnieje realne zagrożenie destabilizacji pracy całego systemu: aby tego uniknąć, konieczny jest zharmonizowany proces dystrybucji energii elektrycznej. Ilość energii elektrycznej pobranej z dużą mocą, musi być dostarczana do sieci w wybranych godzinach szczytowych w takiej samej ilości i mocy przez wytwórców prądu, czyli właścicieli mikroinstalacji. Tylko zrównoważenie popytu i podaży prądu w godzinach szczytowego zapotrzebowania na moc gwarantuje niezachwianą pracę sieci, chroniąc pobierających energię elektryczną odbiorców końcowych przed awarią zasilania i przerwami w dostawach energii elektrycznej. Niezakłócony przebieg dostaw energii elektrycznej z sieci gwarantują środki pochodzące z opłaty mocowej.
Okresy w ciągu doby, kiedy dochodzi do największego zużycia energii elektrycznej są podawane rokrocznie przez Urząd Regulacji Energetyki na podstawie danych z poprzednich lat, z uwzględnieniem zapotrzebowania na energię elektryczną w różnych kwartałach roku. Zgodnie ze stanem ze stycznia 2021 r., z wyłączeniem dni ustawowo wolnych od pracy, do największego poboru energii elektrycznej dochodzi w dni robocze, od poniedziałku do piątku, między godziną 7 rano, a 22. To właśnie od tej ilości godzin będzie pobierana opłata mocowa.
To, jaką wysokość stawki opłaty mocowej zaproponuje nam dystrybutor jest uzależnione przede wszystkim od ilości energii elektrycznej pobranej w mijającym okresie rozliczeniowym. Dla odbiorców końcowych, pobierających energię w gospodarstwach domowych wyszczególniono kilka przedziałów jej zużycia:
Nietrudno zatem oszacować, że o ile miesięcznie koszty ponoszone za opłatę mocową są znikome, o tyle opłata za prąd w bilansie rocznym wzrośnie o kilkadziesiąt złotych. Dodatkową pozycję na fakturze dotkliwiej odczują właściciele firm, którzy będą musieli opłacać każdą kWh, zużytą w godzinach przypadających na szczytowe zapotrzebowanie na energię. Czy opłaty mocowej można uniknąć? Nie do końca, choć dla pewnych grup odbiorców zostanie ona zredukowana. Mowa o prosumentach, którzy są w posiadaniu własnych, przydomowych elektrowni.
Remedium na coroczne podwyżki cen prądu jest inwestowanie w odnawialne źródła energii. Przekonuje się o tym coraz większa liczba właścicieli instalacji fotowoltaicznych, dla których własna domowa elektrownia słoneczna jest skutecznym uniezależnieniem się od rosnących cen zużycia energii elektrycznej. Niezależnie od tego, w jakich godzinach doby czerpiemy prąd instalacja fotowoltaiczna produkuje go całkowicie bezkosztowo. Co z opłatami dystrybucyjnymi? Stawki opłaty kogeneracyjnej zostały zredukowane do zera. Jednak prosumenci, podobnie jak regularni odbiorcy energii elektrycznej z sieci, będą zobligowani do tego, by uiszczać opłatę mocową, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Klimatu i Środowiska. Dlaczego? W oficjalnym stanowisku, będącym odpowiedzią na poselskie interpelacje, przedstawiciele ministerstwa jasno podkreślają, że pobór opłaty mocowej obowiązuje wszystkich odbiorców, w tym prosumentów, którzy zgodnie z ustawą o OZE stanowią grupę odbiorców końcowych pobierających energię, jednocześnie ją wytwarzając. Jednakże ze względu na zobowiązania wynikające z podpisanych umów ze sprzedawcami energii elektrycznej, prosumenci, jako odbiorcy końcowi podlegają poborowi opłat dystrybucyjnych, do których zalicza się także opłata mocowa.
To, jakie stawki wprowadzonej od 1 stycznia 2021 opłaty dla odbiorców końcowych będziemy odnotowywać na naszych fakturach za prąd, zależy w dużej mierze od efektywności eksploatowanej przez nas instalacji fotowoltaicznej. Na właścicieli mikroinstalacji, którzy finalnie i tak pobierają prąd z sieci, ze względu na źle zaprojektowaną i niedostosowaną do potrzeb gospodarstwa domowego fotowoltaikę czeka przykre rozczarowanie i drenaż portfeli. Jeśli zaś nasza własna elektrownia słoneczna została zaprojektowana z uwzględnieniem wszystkich kluczowych kwestii: a mianowicie precyzyjnie określonego zapotrzebowania energetycznego budynku, ilości mieszkańców czy wyboru systemu ogrzewania inwestycji, comiesięczny abonament, jakim jest opłata mocowa będzie mieścił się w granicach najniższego progu dla odbiorców zużywających 500 kwh energii elektrycznej (i mniej) w ujęciu rocznym, czyli 1.87 zł netto.
Opłatę mocową, zgodnie z założeniami ustawy o rynku mocy będą musieli ponosić nie tylko właściciele gospodarstw domowych, ale i przedsiębiorcy oraz firmy. Biorąc pod uwagę, że działalność tych podmiotów przypada na godziny szczytowe w dniach roboczych, a w większości koncernów i zakładów pracy zużycie energii jest wysokie, rocznie koncerny ponosiłyby ogromne koszty. Oszczędności korporacjom i fabrykom może przynieść fotowoltaika, która pozwala uniezależnić się od cen prądu. Do oszacowania kosztów instalacji i okresu zwrotu z inwestycji PV pomocny jest kalkulator fotowoltaika.
Opłata mocowa dla przedsiębiorców jest znacznie wyższa niż opłata dla gospodarstw domowych. Jest również naliczana na zupełnie innych zasadach. Stawka opłaty mocowej dla przedsiębiorców to każde 76,20 zł netto za każdą megawatogodzinę zużytą w dni robocze w godzinach 7.00 – 22.00 czyli tak naprawdę w godzinach pracy większości przedsiębiorstw. W praktyce oznacza to podniesienie kosztów energii elektrycznej dla przedsiębiorstw aż o 15 – 25%. Najlepszym rozwiązaniem dla przedsiębiorców chcących uniknąć tak dużych podwyżek kosztów zużycia energii elektrycznej jest zoptymalizowanie wykorzystania prądu poprzez inwestycję w instalację fotowoltaiczną. Dobrze dobrana i wykonana instalacja będzie w stanie w znacznym stopniu pokryć zapotrzebowanie na energię elektryczną przedsiębiorstwa i znacznie zredukować rachunki za prąd oraz wysokość opłaty mocowej.
Dowiedz się więcej o rozwiązaniach z zakresu instalacji PV dla Twojego przedsiębiorstwa i sprawdź naszą sekcję fotowoltaika dla firmy.
Jeżeli nasza instalacja fotowoltaiczna jest zaprojektowana tak, by inwestor był całkowicie samowystarczalny, a zatem nadprodukcja prądu trafia do specjalnie utworzonych magazynów energii, będących częścią gospodarstwa domowego, a nie do ogólnej sieci dystrybucyjnej, wówczas mamy do czynienia z sytuacją, kiedy opłata mocowa nie będzie pobierana. Dlaczego? Z prostej przyczyny, jaką jest brak umowy pomiędzy niezależnym energetycznie prosumentem, który przechowuje nadwyżki wytworzonego przez siebie prądu, a sprzedawcą, czyli zakładem energetycznym. Instalacja fotowoltaiczna w takiej postaci nosi miano systemu off-grid, czyli „poza siecią” i jest przeciwieństwem systemu on-grid, który zakłada, że nadprodukcja energii trafi do zakładu energetycznego. Choć takie rozwiązanie zdaje się być gwarantem większej autonomii i całkowitego uniezależnienia się od dystrybutorów prądu, jest jednak bardzo kosztowne.