Zdecydowanie nie. Mówiąc o rekuperacji warto podkreślić, że od kilku lat tego typu instalacje stają się coraz bardziej popularne oraz powszechne w naszym kraju. Coraz więcej Inwestorów poszukuje systemowych rozwiązań polegających na zmniejszeniu zużycia energii cieplnej niezbędnej do ogrzania budynku, a także docenia lepszy komfort życia w budynku wyposażonym w poprawnie zaprojektowaną i wykonaną instalację rekuperacji.
Istotny jest także fakt, że jako państwo członkowskie UE Polska musi dostosować się do unijnej dyrektywy dotyczącej charakterystyki energetycznej budynków. Zapisy dyrektywy zakładają, że począwszy od 2021 roku wszystkie nowo powstałe na terenie Unii Europejskiej budynki muszą być budynkami o niemal zerowym zapotrzebowaniu na energię. Dlatego między innymi budownictwo energooszczędne i związana z nim rekuperacja będą w dalszym ciągu zyskiwać na znaczeniu.
Brak sprawnie działającej wentylacji powoduje przesiąknięcie wilgocią nie tylko ścian, ale również stropów budynku. Z tego powodu potrzeba domu na ciepło wzrasta. Wbrew pozorom im bardziej ogrzewamy budynek, który nie ma prawidłowo działającej wentylacji, tym bardziej zawilgocenie rośnie. Z kolei wilgoć w towarzystwie ciepła to gwarancja pojawienia się grzybów, pleśni oraz wielu innych szkodliwych mikroorganizmów. Powietrze, które zostało już zużyte straciło wszystkie właściwości świeżego powietrza, co powoduje, że staje się ono niebezpiecznie, zarówno dla mieszkańców, jak i dla budynku. Zbyt duża ilość wilgoci jest idealnym środowiskiem dla powstawania grzybów oraz pleśni, które wyzwalają substancje poważnie szkodzące zdrowiu. Woda skrapla się przez co wilgoć dostaje się do elementów konstrukcyjnych domu oraz wyposażenia, które zaczyna powoli niszczyć. Właśnie dlatego zużyte powietrze z wnętrza domu musi być regularnie wymieniane na świeże powietrze z zewnątrz. Bezapelacyjnie pomaga w tym sprawnie działająca wentylacja.
Ogromne zwiększenie wydatków związanych z ogrzewaniem wymusił na inwestorach wprowadzenie w życie nowego systemu konstruowania oraz budowania domów. Zaczęły powstawać szczelne budynki, w których ściany i okna niemal nie przewodzą ciepła oraz nie przepuszczają powietrza. Niestety, bardzo szybko wyszło na jaw, że tak bardzo szczelne domy nie są dobre dla człowieka. Szczegółowe badania pokazały, że bardzo zła jakość powietrza, jaka występuje w szczelnych domach, a liczne choroby i zaawansowane odmiany alergii są ze sobą ściśle powiązane. Syndrom niezdrowych domów rósł bardzo gwałtownie w latach siedemdziesiątych, czyli kilka lat po zmianie systemu budowania domów. Rozpoczęto zatem poszukiwanie rozwiązań, które miały poprawić jakość powietrza oraz pomóc w oszczędzeniu energii cieplnej. Najdoskonalszy okazał się rekuperator.